wtorek, 6 marca 2018

Nienawidzę...

Mam dość... wszystkiego... siebie, ludzi, swojego stanu, zmiennych nastrojów, tego, że czuję, że wszystko jest nie tak, chociaż moje życie przecież nie jest złe. Wręcz przeciwnie, wiem, że mam dobre życie. Ale czuje się źle :(
Nie umiem się zdyscyplinować, narzucić rygoru, ciągle walczę ze sobą i ciągle czuję, że nie mam sił. Ciągle upadam i nie podnoszę się, co najwyżej pełznę dalej.
Nienawidzę się, nienawidzę takiego stanu :(